Sprawą, która ostatnio o wiele bardziej niż urządzanie domu zajęła moje myśli, jest przedszkole! Mój pierworodny syn pierwszego września po raz pierwszy przekroczy przedszkolny próg i zacznie nową przygodę...
Mój "mały" synek wkracza w kolejny, bardzo istotny, etap swojego życia!! Bardzo chciałabym, żeby przeżył to radośnie, z uśmiechem na twarzy. Wiem, że płacz przy rozstaniu z rodzicami jest murowany... przecież płaczą dzieci jak i rodzice ;) ale mam nadzieję, że ostatecznie wyjście do przedszkola będzie miłym momentem dnia, że będzie mnie pospieszał przy sznurowaniu butów, bo szkoda mu będzie czasu straconego poza przedszkolem ;) tak...
Oprócz rozmów o przedszkolu, o planie dnia przedszkolaka, wspólnie kompletujemy wyprawkę. Sprawia nam to niezłą frajdę. Jędrek zawsze bardzo angażuje się w wybieranie zabawek, przedmiotów plastycznych, ubrań... tak samo było z rzeczami z wyprawki :)
1/2/3 - plecaków jest mnóstwo, te najbardziej się nam podobają :) Osobiście mam awersję do umieszczania postaci z kreskówek na ubraniach czy innych przyborach dla dzieci, ale wiadomo nie da się tego uniknąć ;)
4/5/6,7 - Jędrek aktualnie nie śpi w dzień, ale podobno w przedszkolu dzieci są tak wyczerpane nadmiarem wrażeń, że każde ma drzemkę
8,9,10 - "szczotka, pasta, kubek, ciepła woda, tak się zaczyna wielka przygoda" ekologiczne, naturalne, dodatkowo śliczne! W domu używamy pasty z fluorem Elmex, ale do przedszkola wolę nie ryzykować, więc będzie bez fluoru
11 - na te wszystkie kocyki, ubranka, kapciuchy przyda się worek 12 - nie znalazłam lepszej alternatywy na podpisanie wszystkich przyborów!
Dziś, jak widać, post całkowicie "z innej beczki". Co Wy na to? Jesteście zainteresowani tematami dziecięcymi? Modą dziecięcą? A może wcale to do Was nie przemawia?